czwartek, 13 czerwca 2019

Majowe ogrzewanie



Ciepło do ogrzewania naszego bloku dostarczane jest rurami z węzła stojącego po drugiej stronie ulicy. Węzeł ten obsługuje zresztą pozostałe dwa bloki na naszej ulicy. Z informacji pozyskanych od pracownika OPEC - inne bloki poza naszymi trzema nie są zasilane ciepłem z pompy nas obsługującej. Skąd miałem inne informacje, tego nie będę dochodził.

Bezpłatnie pompy są załączane raz w roku, każde następne jest płatne. Na wiosnę, kiedy robi się ciepło bloki wzywają obsługę techniczną* i zostają zamknięte zawory na rurach wejściowych ciepła do bloku. Czynność taką zgłasza się do OPEC i jeśli węzeł zasila mniej niż 30% odbiorców, pompy zostają wyłączone. Ponowne włączenie następuje na jesień, bądź na żądanie odbiorcy.
Po zamknięciu ogrzewania następuje odczyt liczników przez pracowników OPEC i rozliczenie ciepła. Zazwyczaj oznacza to zwrot części zaliczek, czyli oszczędności.

Nasz węzeł wyposażony jest w automat, który w ciepłe dni podaje ciepło proporcjonalnie, więc czasami może zdarzyć się sytuacja, kiedy kaloryfery są zimne (w ciepłe dni). Oczywiście mówię tu o okresie grzewczym.




Kwiecień mieliśmy naprawdę ładny i ciepły, za to majowa pogoda nie rozpieszczała, ale tego nie można było przewidzieć... Z końcem maja zakręciłem wejście ciepła do naszego bloku i zgłosiłem tę czynność Administratorowi, który zgłosił to do OPEC. Procedura została uruchomiona, odczyty, rozliczenia, powiadomienia o nadpłatach. Szczerze mówiąc, nie przyszło mi do głowy, by sprawdzić, czy OPEC nadal podaje ciepło. A właśnie tak było - pompy pracowały do dwudziestego. Wystarczyłoby, bym zszedł do piwnicy i otworzył zawór... Ale tak to jest, jak się jest czegoś pewnym, a nie ma się wsparcia w postaci osoby patrzącej na temat z innej perspektywy. Ale to się zmieniło i jest nas w Zarządzie dwóch. W przyszłym roku będziemy ostrożniejsi z zamykaniem ciepła.



* w naszym bloku sam zamykam i otwieram zawory

A.K.

czwartek, 6 czerwca 2019

Samo się nie zrobi...


W celach archiwalnych, bo może niektórzy myślą, że samo się zrobiło...
Wziąłem łopatę i usunąłem ziemię z chodnika. Tak po prostu, od siebie...


A.K.



środa, 22 maja 2019

Uzupełnienie składu Zarządu i ...


Mamy nowy skład Zarządu. Za przyjęciem do składu pana Sylwestra z klatki A zagłosowało prawie 75% właścicieli lokali.

Brawo!

A.

poniedziałek, 6 maja 2019

Firma sprzątająca


Od dziś mamy nową firmę sprzątającą. Pożegnanie z firmą pana Adama przeciągnęło się... powinniśmy dawno temu z niej zrezygnować. Nie będzie tu szczegółów, niemniej mimo pewnych zachowań by wyjść z twarzą, pan Adam nie podołał obowiązkom i ostatecznie zostawił nas zaniedbanych...

A.K.



sobota, 19 stycznia 2019

Awarie...


Wczoraj została usunięta awaria na instalacji ciepłej wody (rozszczelnienie powrotu cyrkulacji, co skutkowało długim oczekiwaniem na ciepłą wodę na wyższych piętrach) a dziś z rana została prowizorycznie usunięta awaria zasilania bloku (wypalenie styków przewodu podłączonego do wyłącznika głównego)...
Szczęściem reakcja sąsiada alarmującego o specyficznym zapachu palonej instalacji (swąd ebonitu) umożliwiła szybkie zlokalizowanie miejsca awarii i opanowanie sytuacji. W krótkim czasie przyjechał też elektryk z pogotowia dokonując prowizorycznego podłączenia zasilania. W najbliższych dniach nastąpi wymiana uszkodzonego wyłącznika głównego.

A tak wyglądało podłączenie zasilania bloku po otwarciu drzwi szafy z wyłącznikiem głównym:



PS.
Osobiście dokręcałem luźne połączenia przewodów do stycznika (przed naprawą). Należy zakładać, że brak dobrego styku wynika z użytkowania instalacji, a więc nie można wykluczyć, że czasami będą się pojawiały problemy w innych miejscach połączeń (odejścia od pionowej linii zasilającej do lokali).

Poniżej dwa zdjęcia, jedno przed wymianą, drugie po wymianie wyłącznika.





A.K.