Wczoraj została usunięta awaria na instalacji ciepłej wody (rozszczelnienie powrotu cyrkulacji, co skutkowało długim oczekiwaniem na ciepłą wodę na wyższych piętrach) a dziś z rana została prowizorycznie usunięta awaria zasilania bloku (wypalenie styków przewodu podłączonego do wyłącznika głównego)...
Szczęściem reakcja sąsiada alarmującego o specyficznym zapachu palonej instalacji (swąd ebonitu) umożliwiła szybkie zlokalizowanie miejsca awarii i opanowanie sytuacji. W krótkim czasie przyjechał też elektryk z pogotowia dokonując prowizorycznego podłączenia zasilania. W najbliższych dniach nastąpi wymiana uszkodzonego wyłącznika głównego.
A tak wyglądało podłączenie zasilania bloku po otwarciu drzwi szafy z wyłącznikiem głównym:
PS.
Osobiście dokręcałem luźne połączenia przewodów do stycznika (przed naprawą). Należy zakładać, że brak dobrego styku wynika z użytkowania instalacji, a więc nie można wykluczyć, że czasami będą się pojawiały problemy w innych miejscach połączeń (odejścia od pionowej linii zasilającej do lokali).
Poniżej dwa zdjęcia, jedno przed wymianą, drugie po wymianie wyłącznika.
Osobiście dokręcałem luźne połączenia przewodów do stycznika (przed naprawą). Należy zakładać, że brak dobrego styku wynika z użytkowania instalacji, a więc nie można wykluczyć, że czasami będą się pojawiały problemy w innych miejscach połączeń (odejścia od pionowej linii zasilającej do lokali).
Poniżej dwa zdjęcia, jedno przed wymianą, drugie po wymianie wyłącznika.
A.K.