Sprawa z Limes nabiera innego, nowego kształtu. Dzięki jednemu z naszych sąsiadów oraz (powiedzmy) zbiegowi okoliczności, wstrzymaliśmy się z podpisaniem przygotowanej umowy. W skali kilkuletniego sponsorowania firmy własnym prądem trzy miesiące nas nie zbawią, a po objęciu nas przez nowego administratora umowa może mieć dla nas zupełnie inny wymiar. Czas pokaże.
A.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz