wtorek, 1 grudnia 2015

CO i kryzowanie


Kryzowanie zakończone.


A cóż to jest to kryzowanie?
Wszelkie nastawy zaworów w bloku, czy to zaworów przy kaloryferach czy w piwnicach są precyzyjnie wyliczone. Przynajmniej taka jest teoria...
Zawór podpionowy (znajdujący się w piwnicy), przepuszcza tyle ciepłej wody, by wszystkie kaloryfery w pionie powyżej były zasilone ciepłą wodą CO. Jeśli przepływ jest za mały, to woda zwyczajnie tam nie płynie i kaloryfery są zimne. Jeśli natomiast przepływ na zaworze ustawiony jest za duży, to może się zdarzyć, że woda popłynie tym pionem a nie będzie chciała płynąć pionem dalej oddalonym (i np. z nastawą mniejszą od zaworu z tego pionu). Innymi słowy zawory powinny być ustawione właściwie, by jedne piony nie zakłócały przepływów w innych pionach oraz by ciepło dochodziło do wszystkich kaloryferów w pionach.

Pionów CO w naszym bloku jest dziewiętnaście, grzejników (kaloryferów) ponad dwieście. Firma miała trochę roboty by przejść się po wszystkich lokalach ale mamy to za sobą. O ile w lokalach nastawy były w miarę poprawne, o tyle w piwnicach zawory były całkowicie otwarte...

Niestety, mamy też niespodzianki.

Mimo wykonania nastaw wg projektu, niektóre piony stanęły, tzn. ciepła woda CO przestała w nich płynąć. Regulacja pionów i przywracanie ich do życia nie wchodzi w zakres prac wynajętej firmy, ale dzięki uprzejmości jej pracowników mamy już pojęcie, jak poprawić sytuację, co w miarę sukcesywnie robimy. Do tej pory interweniowaliśmy trzy razy przestawiając zawory na wartości wyższe niż wynikające z projektu - piony już są sprawne. Będziemy też na dniach przykręcali niektóre piony, gdyż widzimy, że ilość ciepła jest zbyt wysoka w stosunku do pozostałych pionów. Jako, że sami robimy poprawki, zawsze możemy szybko wprowadzić korekty w ustawieniach.


Jak ocenić, czy pion pracuje poprawnie?


Dostajemy pytania, jak ocenić, czy CO pracuje poprawnie.
Do każdego kaloryfera idą dwie rurki, jedna w górnej jego części, druga w dolnej. Rurki te idą od pionowych rur. Jedna z tych rur powinna być ciepła lub gorąca (to zależy od temperatury na zewnątrz), a druga z nich chłodniejsza. Praktyka wskazuje, że ta druga rurka powinna być chłodniejsza o ok. 12 stopni Celsiusza i na dzień dzisiejszy, kiedy za oknem mamy ok +3 st.C, cieplejsza rurka może mieć ok 45 st.C a chłodniejsza ok. 33 st.C.

Skąd taka różnica?
Woda wchodząc do kaloryfera górną rurką schładza się w kaloryferze - kaloryfer oddaje ciepło powietrzu w pomieszczeniu. Woda schłodzona przechodzi w dół kaloryfera i drugą rurką odpływa do rurki pionu a dalej do wymiennikowni OPEC. Jeśli ustawilibyśmy duży przepływ (na zaworach i na głównym zaworze w naszym węźle), wymusilibyśmy szybki przepływ wody w kaloryferze, woda nie zdążyłaby się schłodzić i wróciłaby do OPECu niewiele chłodniejsza niż dostarczona. Oczywiście działa to na naszą niekorzyść, gdyż (w pewnym przybliżeniu) nie wykorzystaliśmy ciepła dostarczonego nam przez węzeł OPEC. Stąd takie nastawy na zaworach i tak dobrany przepływ, aby kaloryfery w górnych częściach były ciepłe, a w dolnych - chłodniejsze.

Jeśli za oknem zrobi się zimno (czyli będą temperatury ujemne) OPEC dostarczy nam cieplejszą wodę do kaloryferów i ogólnie będą one cieplejsze, przy czym prawdopodobnie różnica pomiędzy wejściem a wyjściem zostanie zachowana na poziomie 12 st.C. Czyli jeśli wejdzie 60 st.C to wyjdzie 48 st.C. W sumie nas to nie do końca interesuje: dla nas jest ważne, by było ciepło w mieszkaniu.

Jeśli mamy więc wątpliwości co do pracy kaloryferów, należy sprawdzić rury pionu, z którego zasilany jest nasz kaloryfer. Jeśli jest ciepły/gorący, to pion pracuje. Jeśli obie rurki są zimne, należy nas powiadomić (telefonicznie, mailowo, osobiście czy wrzucając kartkę do skrzynki administracyjnej) a będziemy interweniować.
Jeśli natomiast pion jest ciepły a kaloryfer zimny, to prawdopodobnie problemem jest zawór termostatyczny. Tak czy inaczej jesteśmy otwarci na pytania i chętnie pomożemy jeśli zostaniemy o to poproszeni.


W tym miejscu dziękuję sąsiadom za reakcje na nieprawidłowości w pracy pionów/kaloryferów. Informowani na bieżąco mogliśmy w miarę szybko przywracać sytuację do normy. Niestety, prawie wszystkie zawory podpionowe umieszczone są w piwnicach lokatorów, więc nie obyło się (i jeszcze jakiś czas nie obędzie) bez próśb o ich otwarcie. Niektórzy sąsiedzi zaufali nam na tyle, że udostępnili klucze od swoich piwnic na czas regulacji, przez co mogliśmy dokonywać korekt ustawień i obserwować ich wpływ na nasze regulacje. Wspólnie i ze zrozumieniem można wszystko.


A.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz