Oczywiście zanim zdecydowaliśmy się na zakup przeszukaliśmy internet. Niestety, producent zasilaczy buforowych (mamy ich dwa) nie prowadzi jeszcze (obiecuje za dwa, trzy miesiące) sprzedaży akumulatorów, natomiast wpisanie samych symboli akumulatorów w google przenosiło nas na cztery chińskie strony. Baliśmy się wręcz, że trzeba będzie coś przerabiać by dopasować obudowy do zamienników, ale w hurtowni mają taki wybór, że nie było najmniejszego problemu.
Dwa akumulatory przez nas wybrane (150 zł sztuka) są ze średniej półki i dają szansę na przepracowanie minimum trzech lat (czyli 50 zł rocznie za sztukę). Proponowano nam również akumulatory z górnej półki (230 zł), ale uważamy, że nie jest takie pewne, że taki akumulator przepracuje pięć lat, a tyle musiałby, by nie zejść z parametru 50 zł/rok. A gdyby po okresie gwarancji (rok) akumulator padł, to mniej nas będzie serce bolało wymieniając coś za 150 niż za 230 :-)
Przy okazji i dla pamięci: akumulatorów firmy J&C nie będziemy kupować. Obie sztuki popękały w przeciągu czterech miesięcy, jeden tak, że płyty było widać...
Przy okazji i dla pamięci: akumulatorów firmy J&C nie będziemy kupować. Obie sztuki popękały w przeciągu czterech miesięcy, jeden tak, że płyty było widać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz