czwartek, 18 września 2014

Oświetlenie, pierwsze wrażenia

Jestem po pomiarach jasności naszego oświetlenia w windach, klatkach i wokół budynku. Jest to dla mnie temat zupełnie nowy, nie wiem nawet jak interpretować wyniki, ale pewne obserwacje są dość przerażające. Na piętrach (i parterze) za jasno nie jest, co można stwierdzić bez urządzeń pomiarowych. Pierwsza myśl - zwiększyć jasność źródła (na dzień dzisiejszy żarówek), ale z ciekawości zdjąłem plafon i okazało się, że jest dwukrotnie jaśniej! (Konkretnie miernik zamiast 16 luksów pokazywał 30). Czyli mniej więcej tyle, ile zamiast żarówki 40W wstawiona 100W... Daje do myślenia.
Na tę chwilę nie mam pojęcia co zrobić z tą obserwacją. Na pierwszy rzut oka - wymienić plafony. Z drugiej strony to w sumie niepotrzebne koszty, tyle, że jak tak zostawimy to będziemy mieli ciemno, bo połowa światła jest tracona w mlecznym szkle oprawy...
Temat zapisany na długą listę spraw do przemyśleń.

Podobne zaskoczenie było w windzie kontra wiatrołap (pomiędzy drzwiami).
W windzie świecą się cztery świetlówki (ale są osłonięte 'kratką') a w wiatrołapie dwie świetlówki z fajnym odbłyśnikiem. Oba rozwiązania dają taką samą jasność przy podłodze... Daje do myślenia...

Pomiary wykonałem luxomierzem  LX1330B dzięki uprzejmości naszego Administratora.

A.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz