poniedziałek, 12 maja 2014

Wizyta u kandydata na administratora

10:40-11:30
Byliśmy z umową poprawioną przez administratora. W zasadzie jeśli zapis w umowe wymaga słowych wyjaśnień to taka umowa jest do bani. Niemniej pojechaliśmy bronić swoich zapisów. Część została zaakceptowana, część my zaakceptowaliśmy ale trzy punkty pozostały nierozstrzygnięte. Rozumiemy stanowisko administratora (stworzony w dobrej intencji zapis mający nas chronić przed jakimiś działaniami/zaniechaniami powoduje, że administrator nagle staje się odpowiedzialny za np. umyślne działanie osób trzecich, co oczywiście nie jest naszym celem...), ale też musimy bronić spraw naszej Wspólnoty. Administrator znając nasze stanowisko został zobowiązany do utworzenia takich zapisów w umowie, aby chroniły nasze interesy ale też by jemu pasowały.
Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz